Sezon truskawkowy - ROZPOCZĘTY.
Wszędzie widać ludzi wracających z bazaru z torbami i koszałkami pełnymi pięknych, lśniących i soczystych truskawek. Więc i ja dałam ponieść się fali i upiekłam małe kruche babeczki wypełnione czekoladowym kremem udekorowane truskawkami i bitą śmietaną.
Ciasto:
25 dag mąki
10 dag masła lub margaryny
6 dag cukru pudru
2 złótka
1 łyżka śmietany gęstej
Mąkę z cukrem i margaryną przesiekać dodać zółtka i śmietanę zagnieść ciasto. Rozwałkować na ok 0,5cm placek wyroić koła i wylepić nimi foremki. Piec w temp. 200 stopni na złoty kolor.
Krem:
80 dag margasryny
100g śmietanki 30%
150g czekolady gorzkiej
100g śmietanki 30% - ubić z 1-2 łyżek cukru pudru
Śmietankę podrzać wrzucić i rozpuścić kostki czekolady - wymieszać na gładką masę. Pozostawić do wystygnięcia.
Margarynę utrzeć na gładko dodać schłodzoną masę czekoladową. Wyrobić na jednolitą masę. Dodać 3/4 ubitej śmietanki i delikatnie wymieszać. Tak powstały krem nałożyć do szprycy bądż rękawa dekoracyjnego i wycisnąć ładne kleksy do środka wystudzonych babeczek.
Wypełnione kremem babeczki udekorować według uznania owocami - ja tym tazem truskawkami - oraz resztką bitej śmietany.
Smacznego
ooo jeju ale Ty dobre rzeczy robisz! :-) zjadłabym wszystko :)
OdpowiedzUsuń